sobota, 17 października 2015

Przepraszam!

Cześć.

Nawet nie wiem od czego mam zacząć tak i jest głupio. Może zacznę od początku. Gdy zaczynałam pisać myślałam sobie : " Co to takiego pisać opowiadanie? 10 minut i rozdział gotowy. " Oczywiście pomyliłam się bardzo. Na początku owszem, miałam tysiące pomysłów ma minutę, i nadal tak jest, jednak zabrakło mi chęci i wolnego czasu do siedzenia i pisania rozdziałów, które by was chociaż w pewnym stopniu zadowoliły. Na początku sierpnia stwierdziłam, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć i opowiadanie poszło w niepamięć. Prawdę mówiąc to dopiero tydzień temu przypomniałam sobie o nim i zaczęłam się intensywnie zastanawiać jakby to zrobić by to opowiadanie dokończyć bez zbędnych dużych przerw. Wzięłam kartkę, długopis i zaczęłam pisać wszystke rzeczy w tygodniu, które musze zrobić. Lekcje, prace domowe, gra na gitarze, nauka, a nawet czas wolny...Wszystko ładnie "posegregowałam" i stwierdziłam, że jest dużo czasu w tygodniu, który mogę przeznaczyć na pisanie opowiadania i tak o to powróciłam tutaj.

A więc...

Od teraz rozdziały będą pojawiać się średnio raz na dwa tygodnie ( być może częściej ) i postaram się też informować was o jakiś nieprzewidzianych nieobecnościach. A teraz zabieram się ponowie do pracy i powracam do pisania z głową pełną pomysłów i pełną dawką mobilizacji, która mam nadzieję wystarczy mi na długo.

Do zobaczenia robaczki!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz